Tootfinder

Ostatnio miałem 5 dniową jazdę żołądkową. Krótko mówiąc święta w domu a raczej na sedesie. Z plusów to, że przeczytałem w końcu całego nowego Sapkowskiego, czyli #Wiedźmin #RozdrożeKruków. Świetna lektura, z wielką przyjemnością powróciłem po raz kolejny do tego świata.

Skończyłem czytać Szpony i kły. Mogę z czystym sercem polecić choć nie jest to oficjalna książka z serii #Wiedźmin Sapkowskiego. 11 czy 12 opowiadań i chyba wszystkie mi się podobały 😉 Chyba po prostu jestem niepoprawnym fanem uniwersum i lubię zanurzać się w tym świecie.